Spis treści: Mapa trasy | Opis | Komentarze
Mapa
Opis
Opis odcinka Gąsawa – Lubostroń
Wycieczkę rozpoczynamy na Rynku w Gąsawie, przy przystanku PKS (0,0 km). Za domem nr 4 skręcamy w prawo i opuszczamy wieś. Dróżka skręca w prawo, a następnie kierujemy się w lewo (w tym miejscu brak znaków) i idziemy skrajem garbu terenowego. Po lewej stronie widać Jezioro Gąsawskie. Dalej ścieżka schodzi na podmokłe łąki i wiedzie równolegle do południowego brzegu jeziora w pewnej od niego odległości. W końcu docieramy na skraj wsi Komratowo (2,0 km).
Przed wsią skręcamy w prawo i wędrujemy przez pofalowany teren podziwiając ciekawe krajobrazy. Idziemy dalej drogą tłuczniową w kierunku samotnego gospodarstwa. Stąd ruszamy prosto, skrajem lasu, na południe. Wkrótce, po lewej stronie, pojawiają się ośrodki wypoczynkowe, za którymi leży w dole Jezioro Oćwieckie.
Dochodzimy do wsi Oćwieka i szosy Gąsawa – Mogilno. Na skrzyżowaniu (obok przystanku PKS; 4,4 km) kierujemy się prostopadle w lewo. Po chwili szosa skręca w prawo, a my idziemy prosto.
Po opuszczeniu Oćwieki (z lewej strony widać zatokę Jeziora Oćwieckiego) idziemy na wschód przez ładne bory mieszane, porastające sfalowany teren na południe od jeziora. Drogą nadbiegającą z prawej do naszego szlaku dołącza szlak żółty Biskupin – Niestronno i razem z nimi wychodzimy z lasu przy południowym krańcu jeziora.
Dochodzimy do osady Gąsawka (6,6 km). Następnie oba szlaki wchodzą w las, pokonujemy wzniesienie i dochodzimy do rozwidlenia. Idziemy prosto, na północny – wschód, równolegle do jeziora. Przy jego wschodnim krańcu (7,9 km) rozpoczyna się asfaltowa droga. Przechodzimy obok cmentarza i opuszczamy las (w tym rejonie przebiega dział wodny między Jeziorem Oćwieckim, a Jeziorem Chomiąskim).
Dochodzimy do Chomiąży Szlacheckiej, mijamy położony na wzniesieniu kościół pw. św. Jana Chrzciciela. Następnie przechodzimy obok przystanku PKS (9,1 km) i utwardzoną drogą kierujemy się dalej na północ (skręca ona w lewo, potem w prawo i opuszcza wieś przy starej figurze św. Wawrzyńca).
Idziemy skrajem lasu wzdłuż ośrodków wczasowych, które oddzielają nas od leżącego w dole Jeziora Chomiąskiego. Dalej szlakiem schodzimy w dół i za rowem skręcamy ukośnie w lewo (10,7 km). Wędrujemy piaszczystą drogą wśród młodych drzew sosnowych. Następnie przechodzimy przez las. Na skrzyżowaniu leśnych dróg idziemy w lewo i schodzimy skrajem wspomnianego lasu w dół. Mijamy odosobnioną osadę Grzmiąca, znaną od 1343 r. (dawniej była to większa wieś z zabudowaniami na obu brzegach przepływającej tędy Foluskiej Strugi).
Za drugim gospodarstwem, nie przechodząc przez mostek, skręcamy w prawo i idziemy przez las, równolegle do Strugi (trzeba tutaj uważać, ponieważ łatwo zgubić szlak, który biegnie przez las wśród drzew). Po pewnym czasie skręcamy prostopadle w prawo, a potem w lewo i wyżej położoną drogą dochodzimy do znajdującego się w lesie samotnego gospodarstwa.
Idąc dalej drogą, wzdłuż linii energetycznej, wychodzimy na szosę z Wenecji do Dąbrowy. Skręcamy w lewo i przechodzimy przez dawną osadę Folusz (14,2 km). Na lewym brzegu doliny podchodzimy nieco pod górkę i zagłębiamy się w las. Za skrzyżowaniem dróg asfaltowych skręcamy ukośnie w prawo – w kierunku Jeziora Foluskiego. Przekraczamy strumień spływający z pobliskiego Jeziora Pniewskiego i idziemy drogą, która wznosi się łukiem w las. Na wzniesieniu skręcamy w prawo i przez dłuższy czas wędrujemy przez las, rosnący między jeziorami Pniewskim i Foluskim (droga schodzi łagodnie w dół i doprowadza do szosy prowadzącej ze Żnina, przy ośrodku wypoczynkowym w Ostrówcach). Asfaltem kierujemy się w prawo, jeszcze raz przekraczamy Foluską Strugę i docieramy do położonego za mostem przystanku PKS (17,1 km).
Dalej idziemy szosą pod górę, w kierunku wschodnim. Po 300 m skręcamy w lewo i mijamy kolonię domków letniskowych (idziemy teraz wśród pól przez ładnie ukształtowany teren, mając z lewej strony, w pewnej odległości, Jezioro Ostrowieckie).
Po pewnym czasie wchodzimy do wsi Wiktorowo o rozproszonej zabudowie, a następnie osiągamy skraj wysokiego lasu przy murowanej kapliczce i dębie o obwodzie 370 cm (19,2 km). Skręcamy w lewo i przechodzimy wzdłuż ściany lasu w stronę jeziora (droga skręca w prawo i wychodzi na wyasfaltowany dojazd do ośrodka wypoczynkowego, leżącego po lewej stronie na półwyspie jeziora w odległości 300 m).
Kierując się w prawo, po 200 m, skręcamy z asfaltu prostopadle w lewo na malowniczą drogę, wijącą się przez stary bór mieszany, równolegle do wysokiego brzegu jeziora. Uwagę zwracają piękne okazy dębów, buków i sosen (znajduje się tu też okazały głaz).
Po 600 m mijamy ujęte w rynnę źródło (20,9 km), które podobno nie zamarza nawet w najtęższe zimy (jest to „Źródlisko św. Huberta” – chronione jako pomnik przyrody; w jego obrębie znajdują się inne źródełka i strumyki sączące się z sąsiadujących jarów).
Po pewnym czasie wychodzimy z lasu. Po prawej, 300 m od szlaku, leży niewidoczne stąd Jezioro Gwiazda (7 ha).
Dochodzimy do dwóch niedużych lasków i na wysokości szosy Żnin – Szczepanowo (22,5 km), skręcamy w lewo, a po 400 m przechodzimy przez most na Foluskiej Strudze (łączy ona tu Jezioro Ostrowieckie z Jeziorem Kierzkowskim, zwanym też Wójcińskim). Za mostem szosa wznosi się pod górę, a widoki stają się bardziej rozległe.
Dochodzimy do przystanku PKS Kierzkowo (23,7 km) i tuż przed nim, na ostrym zakręcie szosy, schodzimy z niej w prawo (droga prowadzi do leżącej nad jeziorem wsi Kierzkowo – w 1404 r. stał tu kościół, który istniał do końca XVII w.; obecna świątynia pw. Nawiedzenia NMP i Wszystkich Świętych z lat 1932 – 1934 znajduje się dalej przy szosie w kierunku Żnina). Szlak skręca zaraz w lewo i wiedzie pod górę. Idziemy wśród rozproszonych zabudowań po rozległej wierzchowinie, z której roztaczają się dalekie widoki. Wędrujemy prosto, mijając m.in. dawną szkołę, a następnie przekraczamy wiadukt (25,5 km) na linii kolejowej Żnin – Inowrocław.
Wędrując dalej docieramy do najwyższego punktu drogi (110 m n.p.m., 35 m ponad taflę jezior), skąd widać wielkie Jezioro Wolickie i wieżę kościoła w Barcinie. Następnie droga opada i doprowadza nas do wschodniego skraju wsi Młodocin. Skręcamy w prawo i wchodzimy na szosę Żnin – Inowrocław (przystanek PKS; 27,4 km). Idziemy przez mało ciekawy teren podmokłych łąk do mostu na Noteci (po prawej widoczny jest wypływ rzeki z Jeziora Wolickiego – wielkiego akwenu o płaskich, zarośniętych brzegach; dalej na południowy – wschód, między szosą a brzegiem, znajduje się zalesione wzgórze).
Po dalszych 200 m, przy kolejnym przystanku PKS (29,2 km), skręcamy w asfaltową drogę ostro w lewo (wiedzie ona skrajem wsi Pturek). Mijamy zabudowania dawnego folwarku i wchodzimy w las, porastający lekko wznoszący się teren (31,0 km).
Po pewnym czasie, przy drodze, pojawiają się okazałe stare drzewa o fantastycznych kształtach (jest to pozostałość alei, uznanej za pomnik przyrody). Po lewej przebiega parkan parku w Lubostroniu. Dochodzimy do bramy zespołu pałacowo – parkowego w Lubostroniu (32,0 km).
Podczas wędrówki warto zwrócić uwagę na:
- ciekawe pałuckie krajobrazy,
- drewniany kościół pw. św. Mikołaja z XVII w. w Gąsawie,
- kościół pw. św. Jana Chrzciciela z XIX w. w Chomiąży Szlacheckiej,
- „Źródełko św. Huberta” – pomnik przyrody nad brzegiem Jeziora Ostrowieckiego,
- pomnikową aleję starych drzew, głównie lip przy drodze do Lubostronia,
- zespół pałacowo – parkowy w Lubostroniu.
Szlak biegnie dalej przez Smerzyn, Łabiszyn do Brzozy.
Ze względu na zmiany przebiegu szlaku przeprowadzone w 2012 roku, fragment poniżej mapy jest nieaktualny. Obecnie szlak przebiega mijając pomnik 18 południka na wysokości Nowego Smolna, wyraźnie dochodzi do zakrętu szosy 254 przy przystanku Antoniewo i dalej przez Dębią Górę dochodzi do Jeżewic.
Trasy w okolicy
Trasa Gąsawa – Brzoza - najczęściej zadawane pytania (FAQ)
Trasa Gąsawa – Brzoza - ile km?
Długość trasy wynosi 49 km (szczegóły)
ile czasu potrzeba na pokonanie trasy Gąsawa – Brzoza ?
Na pokonanie tej trasy o długości 49 km należy przeznaczyć 1-2 dni (szczegóły)
Gdzie znajduje się trasa Gąsawa – Brzoza ?
Trasa Gąsawa – Brzoza prowadzi przez województwo kujawsko-pomorskie (szczegóły)
Kategorie
Rodzaje szlaku: Szlak pieszy (znakowany). Miejscowości: Brzoza, Gąsawa, Lubostroń, i Łabiszyn. Regiony: Bydgoski (powiat), Pałuki, i Żniński (powiat). Województwa: kujawsko-pomorskie.Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2021
Gąsawa-Brzoza 25 czerwca 2011
Szlak bardzo urozmaicony, ciekawy, wart polecenia. Piękne krajobrazy, jest co pozwiedzać (Gąsawa, Lubostroń, Łabiszyn). Nawierzchnia – dla każdego coś miłego: asfalty, szutry, piach. Oznakowanie poprawne, poza odcinkiem od Łabiszyna do rezerwatu Dziki Ostrów, gdzie oznakowania praktycznie nie ma.
zmiana przebiegu 01 września 2013
latem 2012 w zwiazku z upamietnieniem pomnikiem skrzyzowania równoleznika 53 i południka 18 i rosnaca popularnościa tzw kręgu kamiennego leżacego po drugiej stronie drogi oraz zanikiem oznakowania m/in wskutek wyrębu przy okazji odnawiania na odcinku 5km szlak powrócił do poprzedniego przebiegu , widocznego jeszcze na kilku mapach jako “aktualny”; tym razem mijając pomnik (na wysokości Nowego Smolna) szlak wyraźnie dochodzi do zakrętu szosy przy przystanku Antoniewo i dalej przez Dębią Górę dochodzi do Jeżewic ; umozliwia to pokonywanie odcinkami, długość nie uległa zmianie, walory przyrodnicze są te same a dochodzą krajoznawcze
Szlak przechodziłem w dniach 8-10.08.2021 z Brzozy do Gąsawy z dwoma noclegami pod namiotem (nad jeziorem Smerzyńskim oraz Foluskim). Pierwsze co należało by poprawić w opisie szlaku to jego długość, która błędnie podana jest na 49 km. Właściwa długość szlaku to 60 km. (mierzyłem ją sam za pomocą GPS, taką samą długość podają znaki PTTK rozmieszczone na szlaku). Kolejne co należało by poprawić/zmienić to odcinek szlaku między Pturkiem a Młodocinem, który prowadzi wzdłuż drogi krajowej Żnin-Inowrowclaw (dość długi i bardzo niebezpieczny fragment szlaku). Brak pobocza zmusza to przejścia tego odcinka samą drogą, gdzie co chwila wymijają nas tiry – przyznam, że chwilami było groźnie! Na pewno można by ten fragment puścić inaczej (nawet jeśli szlak wydłużył by się o kilka km. to przecież nikt by z tego powodu nie narzekał – wręcz przeciwnie). Oznakowanie również daje wiele do życzenia. Początek i koniec szlaku oznakowane wręcz perfekcyjnie, jednakże pośrodku – mhm, znaków albo nie ma, albo są już ledwo widoczne i w dużych odległościach. Nie miej jednak te niedociągnięcia na pewno rekompensują widoki – krajobrazy na tym szlaku są po prostu niesamowite! Po drodze spotkamy również sporo zwierzyny, nie brakuje także miejsc biwakowych. Raj dla oka i obiektywu 😉
odcinek pomiędzy Pturkiem a Młodocinem: za mostkiem od razu w lewo, i kierujemy się na południowy zachód polnymi przejezdnymi drogami aż wrócimy do szlaku 🙂 polecam
odcinek pomiędzy Pturkiem a Młodocinem: za mostkiem od razu w lewo, i kierujemy się na południowy zachód polnymi przejezdnymi drogami aż wrócimy do szlaku 🙂 polecam
Dzięki, wybieram się drugi raz – tym razem na rowerach z małżonką i dzieckiem. Przydatna informacja 👍